Moi rodzice byli przekonani, że przeżyli już swoje i teraz tylko muszą doczekać końca, coraz bardziej zamykając się we własnych czterech kątach. Nie mieli ochoty na przeprowadzkę. Zgodzili się na próbę, a zostali na stałe i już nie muszę się o nich martwić. Pomysł na połączenie mieszkania z funkcją domu opieki to strzał w dziesiątkę!